środa, 26 czerwca 2013

Czerwień rubinu - Kerstin Gier

Tytuł: Czerwień Rubinu
Tytuł oryginału: Rubinrot
Tom: #1
Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2011
Liczba stron: 344
Ocena: 8/10




Gwendolyn płata figla całej rodzinie i niespodziewanie to ona, a nie jej kuzynka Charlotte cofa się do przeszłości. Należy do rodziny, w której jest tajemniczy "gen", z pomocą którego można przenosić się w czasie. Według skomplikowanych wyliczeń, w jego posiadaniu miała być właśnie Charlotte - dlatego od zawsze dziewczyna szkolona była w różnych sztukach - od jazdy konnej, przez fechtunek i na różnych językach obcych skończywszy. Gwendolyn, która przez całą rodzinę, poza matką i swoim rodzeństwem jest traktowana jak pomiotło i piąte koło u wozu, początkowo nie wie jak ma powiedzieć najbliższym o swojej nowo odkrytej umiejętności. Gdy już do tego dochodzi, ci podejrzewają spisek i doszukują się oszustwa.

Pominąwszy możliwość cofania się w czasie Gwen posiada jeszcze jeden dar. Widzi i słyszy duchy, co nie zawsze ją cieszy, gdyż stworzenia te bywają niezwykle natarczywe i uparte. W to także nikt nie chce wierzyć i powierniczką jej sekretów jest jedynie matka, która jak się okazuje także skrywa przed nią sekrety.

Gwendolyn jest rubinem. Jedną z dwunastu podróżniczek w czasie, którzy należą do Strażników. Należy do nich między innymi Gideon, który mimo początkowej niechęci budzi sympatię (i nie tylko!) naszej bohaterki. Wspólnie z nim wybiera się w pierwsze poważne podróże do przeszłości, gdzie spotyka między innymi nieżyjących już członków swojej rodziny.

Na własny akapit zasługuje także Leslie, najlepsza przyjaciółka Gwendolyn. Jest niesamowicie barwną postacią, która od samego początku bardzo u mnie zaplusowała. To taka dobra duszyczka w książce. Zawsze jej pomagała, doradzała, zbierała dla niej potrzebne informacje. Chciałabym, żebym na mojej przyjaciółce mogła polegać tak, jak Gwen mogła na Leslie.

"Czerwień rubinu" to pierwszy tom "Trylogii czasu". Pochłonęłam całą książkę w zaledwie jeden dzień - co ostatnimi czasy praktycznie mi się nie zdarzało. Wciągająca, od pierwszej strony aż do ostatniego zdania. Akcja toczy się niesamowicie szybko, ciągle coś się dzieje i dzięki temu nie ma nawet chwili nudy! Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek wcześniej czytała jakąś historię o podróżach w czasie, więc zdecydowanie na plus - wreszcie coś innego niż wszechobecne wampiry i wilkołaki.




W skład serii wchodzą:
Czerwień Rubinu || Błękit Szafiru || Zieleń Szmaragdu

********************
Ha! Udało mi się jeszcze dzisiaj coś naskrobać :)

Mam nadzieję, że ta moja pierwsza i jeszcze niedopracowana recenzja nie jest aż taka zła. Jestem więcej niż pewna, że z biegiem czasu będzie już tylko coraz lepiej, obiecuję! ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz